Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kultura
Nr: 7-8
Miejsce wydania: Paryż
Rok: 1964
do lamusa.
Można o "Kremlowskich kurantach" powiedzieć, że obnażyły one wczorajszość, anachroniczność Moskiewskiego Teatru Artystycznego w sposób, w jaki nie potrafiłaby tego zrobić najzjadliwsza krytyka. Można jeszcze dodać, że stanowią one artystyczny majstersztyk antypropagandy wykonany z rozbrajającą naiwnością. Zdołała ona rozbroić nawet angielski understatement.

Wnioski końcowe

W ogólnym rachunku festiwal szekspirowski był mniejszym osiągnięciem niż można było oczekiwać po jego programie. Znalazły się w nim pozycje poniżej festiwalowego, reprezentacyjnego poziomu, nawet poniżej jakiegokolwiek poziomu.
Trzeba jednak stwierdzić, że sama idea festiwalu międzynarodowego nie jest czymś niespornym: Zakłada ona, że każdy teatr, każdy zespół można przenieść z jego przyrodzonego podłoża w każde
do lamusa.<br>Można o "Kremlowskich kurantach" powiedzieć, że obnażyły one &lt;orig&gt;wczorajszość&lt;/&gt;, anachroniczność Moskiewskiego Teatru Artystycznego w sposób, w jaki nie potrafiłaby tego zrobić najzjadliwsza krytyka. Można jeszcze dodać, że stanowią one artystyczny majstersztyk antypropagandy wykonany z rozbrajającą naiwnością. Zdołała ona rozbroić nawet angielski understatement.<br><br>&lt;tit&gt;Wnioski końcowe&lt;/&gt;<br><br>W ogólnym rachunku festiwal szekspirowski był mniejszym osiągnięciem niż można było oczekiwać po jego programie. Znalazły się w nim pozycje poniżej festiwalowego, reprezentacyjnego poziomu, nawet poniżej jakiegokolwiek poziomu.<br>Trzeba jednak stwierdzić, że sama idea festiwalu międzynarodowego nie jest czymś niespornym: Zakłada ona, że każdy teatr, każdy zespół można przenieść z jego przyrodzonego podłoża w każde
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego