Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 01.30 (5)
Miejsce wydania: Poznań
Rok: 2000
programu i nie może być kultywowana sama dla siebie. Obawiam się, że w ferworze personalnych czy grupowych interesów tracimy z pola widzenia dobro naszego kraju, naszej ojczyzny. Zapominamy, że klasa polityczna została powołana po to, aby służyć państwu i za to właśnie będzie przez wyborców rozliczana. W dniu dzisiejszym odbyłem szereg rozmów telefonicznych, dzieląc się swoim zaniepokojeniem z politykami. Rozmowy te zaowocują osobistymi spotkaniami, ale też i ten list jest ich owocem. Powiadają, że słowo mówione może ulecieć, słowo pisane zaś pozostaje. Proszę przyjąć raz jeszcze moje wyrazy zaniepokojenia losami kraju i proszę o głęboki zamysł nad jego przyszłością.
Potem musiałem
programu i nie może być kultywowana sama dla siebie. Obawiam się, że w ferworze personalnych czy grupowych interesów tracimy z pola widzenia dobro naszego kraju, naszej ojczyzny. Zapominamy, że klasa polityczna została powołana po to, aby służyć państwu i za to właśnie będzie przez wyborców rozliczana. W dniu dzisiejszym odbyłem szereg rozmów telefonicznych, dzieląc się swoim zaniepokojeniem z politykami. Rozmowy te zaowocują osobistymi spotkaniami, ale też i ten list jest ich owocem. Powiadają, że słowo mówione może ulecieć, słowo pisane zaś pozostaje. Proszę przyjąć raz jeszcze moje wyrazy zaniepokojenia losami kraju i proszę o głęboki zamysł nad jego przyszłością.<br>Potem musiałem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego