Typ tekstu: Książka
Autor: Bahdaj Adam
Tytuł: Wakacje z duchami
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1962
mi się - odpowiedział głos drugi - że tę część dobudowano później.,
Mandżaro, wyrwany z miłego leniuchowania, zerwał się, wychylił głowę zza krzaków. Pod murami, które w tym miejscu pięły się wysoko ponad otaczające je drzewa, zobaczył dwóch młodzieńców. Siedzieli na wielkim głazie. Jeden z nich, ubrany w szorty i kraciastą koszulę, szkicował coś w rozłożonym na kolanach bloku. Drugi, w dżinsach i szerokim słomkowym kapeluszu, zwijał wolno mierniczą taśmę.
"Co oni tu robią? - myślał Mandżaro. - Kto to może być? Chyba nie przestępcy..."
Młodzieniec w wielkim, słomkowym kapeluszu zeskoczył nagle ze skały
- Dokąd idziesz? - zapytał jego towarzysz.
Człowiek w słomkowym kapeluszu nie zatrzymując
mi się - odpowiedział głos drugi - że tę część dobudowano później.,<br>Mandżaro, wyrwany z miłego leniuchowania, zerwał się, wychylił głowę zza krzaków. Pod murami, które w tym miejscu pięły się wysoko ponad otaczające je drzewa, zobaczył dwóch młodzieńców. Siedzieli na wielkim głazie. Jeden z nich, ubrany w szorty i kraciastą koszulę, szkicował coś w rozłożonym na kolanach bloku. Drugi, w dżinsach i szerokim słomkowym kapeluszu, zwijał wolno mierniczą taśmę.<br>"Co oni tu robią? - myślał Mandżaro. - Kto to może być? Chyba nie przestępcy..."<br>Młodzieniec w wielkim, słomkowym kapeluszu zeskoczył nagle ze skały &lt;page nr=45&gt;<br> - Dokąd idziesz? - zapytał jego towarzysz.<br>Człowiek w słomkowym kapeluszu nie zatrzymując
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego