uczą się nimi zarządzać. - Robią biznesplany, wybierają dyrektora, wnoszą udziały, produkują, sprzedają, prowadzą sprawozdania, inwestują. Wszystko jak w prawdziwej firmie - opowiada Modrzewski. Co roku najlepsze "miniprzedsiębiorstwo" reprezentuje Polskę na europejskim konkursie. W zeszłorocznym finale na Malcie startowali uczniowie z I LO w Bytomiu, których przedsiębiorstwo SMART produkowało artystyczną biżuterię ze szkła. <br><br>W tym roku szkolnym w podobnych programach bierze udział 230 tys. uczniów. Niestety, Ministerstwo Edukacji do pomysłów fundacji podchodzi bez entuzjazmu. - W zeszłym roku dostaliśmy od resortu 8 tys. zł dotacji, czyli jakieś pół procent tego, co wydaliśmy. Gdyby nie pomoc prywatnych firm i NBP, nie mielibyśmy za co działać