Typ tekstu: Książka
Autor: Newerly Igor
Tytuł: Pamiątka z Celulozy
Rok wydania: 1973
Rok powstania: 1952
złapał ich obu za kołnierze i stuknął głowami.
- A macie!... a macie! -przygadywał waląc ich łbami. Powiedziałem, że załatwię, więc załatwiam... załatwiam! Obaj byli tym tak oszołomieni, że porządnie ich nastukał,
nim się wyrwali z jego rąk, a on, zasapany, sięgnął po butelkę. - Napijcie się teraz - mówił nalewając im do szklanek. Napijcie się i żebym więcej o tej burdzie nie słyszał. Śniegocki wstał.
- Nie będę pił z kapralem.
Pawłowski opuścił rękę z szklanką, którą podnosił do ust. Poczerwieniał na twarzy, jak gdyby Śniegocki straszną mu cisnął obelgę.
- Z kapralem oficer wypić nie może? - pytał łapiąc z trudem oddech i trzy palce
złapał ich obu za kołnierze i stuknął głowami.<br>- A macie!... a macie! -przygadywał waląc ich łbami. Powiedziałem, że załatwię, więc załatwiam... załatwiam! Obaj byli tym tak oszołomieni, że porządnie ich nastukał, <br>nim się wyrwali z jego rąk, a on, zasapany, sięgnął po butelkę. - Napijcie się teraz - mówił nalewając im do szklanek. Napijcie się i żebym więcej o tej burdzie nie słyszał. Śniegocki wstał.<br>- Nie będę pił z kapralem.<br>Pawłowski opuścił rękę z szklanką, którą podnosił do ust. Poczerwieniał na twarzy, jak gdyby Śniegocki straszną mu cisnął obelgę.<br>- Z kapralem oficer wypić nie może? - pytał łapiąc z trudem oddech i trzy palce
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego