I przywództwo strajkowe w Stoczni, i przewodzenie Solidarności w czasie "burzy i naporu", a potem w latach 80., i pokojową Nagrodę Nobla, i słynną debatę telewizyjną z Miodowiczem, i Okrągły Stół, i właściwie wszystko. Bo wszystko jest podejrzane. Kropka.<br>Taka prawda o Lechu Wałęsie jest wielkim kłamstwem, jest też bardzo szkodliwa. Odebrane zostają nam nie tylko legendy i wspaniałe wspomnienia, ale też przyszłość staje się - na podobieństwo oplutej przeszłości - bagnem, do którego nie chce się wejść. Opowieść o historii i życiu traci morał, nie ma wzorów i nie ma wzorców, nie ma autorytetów, bo na końcu i tak na wszystkich znajdą