Typ tekstu: Książka
Autor: Żurakowska Zofia
Tytuł: Jutro niedziela
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1928
to musi być bardzo męczące zajęcie to, które pan ma. Bo jeszcze wejść do środka, to przynajmniej można sobie użyć, ale jak się stoi na czatach i nic się nie ma do roboty...
Jaś poczuł, że przywiązują go do drzewa, a przede wszystkim, że pakują mu do ust jakieś brudne szmaty. "No trudno - pomyślał - jutro nas znajdą, najważniejsze, że Luś się pewnie boi".
Teraz pewnie przywiązywano Lusia, bo mała kurczowo zaciśnięta rączka została wyszarpnięta z jego dłoni.
- A gdzie trzeci? - zaszeptał złodziej.
Jaś chciał odpowiedzieć, ale się tylko zakrztusił. Kopnął w ciemności i trafił nogą w czyjeś ciało, w zamian dostał
to musi być bardzo męczące zajęcie to, które pan ma. Bo jeszcze wejść do środka, to przynajmniej można sobie użyć, ale jak się stoi na czatach i nic się nie ma do roboty... <br>Jaś poczuł, że przywiązują go do drzewa, a przede wszystkim, że pakują mu do ust jakieś brudne szmaty. "No trudno - pomyślał - jutro nas znajdą, najważniejsze, że Luś się pewnie boi". <br>Teraz pewnie przywiązywano Lusia, bo mała kurczowo zaciśnięta rączka została wyszarpnięta z jego dłoni. <br>- A gdzie trzeci? - zaszeptał złodziej. <br>Jaś chciał odpowiedzieć, ale się tylko zakrztusił. Kopnął w ciemności i trafił nogą w czyjeś ciało, w zamian dostał
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego