Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kultura
Nr: 400-401
Miejsce wydania: Paryż
Rok: 1981
jakąkolwiek inną operację zmierzającą do zdławienia przemocą polskiej odnowy p. Muskie zasłonił się "doktryną lewego buta". 500 obecnych na sali dziennikarzy było wyraźnie zaskoczonych, doktryna była raczej nieznana, a p. Muskie nie zdążył ujawnić jej szczegółów.
Na szczęście wśród obecnych znalazło się kilku osobników kosmopolitycznego pochodzenia, którzy znali tesaurus wschodnioeuropejskich szmoncesów i wyjaśnili kolegom, iż chodzi tu o stary dowcip żydowski (skąd on do p. Muskie, czyżby i on...?!) na temat mieszkańca hotelu, który nie może zasnąć w oczekiwaniu na odgłos upadku drugiego buta z nogi lokatora zajmującego pokój o piętro wyżej. Po rozszyfrowaniu doktryny okazuje się więc, że nieznajomość szczegółów
jakąkolwiek inną operację zmierzającą do zdławienia przemocą polskiej odnowy p. Muskie zasłonił się "doktryną lewego buta". 500 obecnych na sali dziennikarzy było wyraźnie zaskoczonych, doktryna była raczej nieznana, a p. Muskie nie zdążył ujawnić jej szczegółów.<br>Na szczęście wśród obecnych znalazło się kilku osobników kosmopolitycznego pochodzenia, którzy znali tesaurus wschodnioeuropejskich szmoncesów i wyjaśnili kolegom, iż chodzi tu o stary dowcip żydowski (skąd on do p. Muskie, czyżby i on...?!) na temat mieszkańca hotelu, który nie może zasnąć w oczekiwaniu na odgłos upadku drugiego buta z nogi lokatora zajmującego pokój o piętro wyżej. Po rozszyfrowaniu doktryny okazuje się więc, że nieznajomość szczegółów
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego