Typ tekstu: Książka
Autor: Górska Halina
Tytuł: Druga brama
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1935
zwyczaju wtrącać
się do nie swoich spraw i nie lubię, żeby wtrącano
się do moich!"

Zbliżenie między nami nastąpiło w sposób zupełnie
nieoczekiwany.

Mama posłała mnie rano do salonu, w którym Jan jeszcze
sprzątał, po jakąś książkę. Okna były
otwarte i cały pokój wypełniało dzwonienie i brzęczenie
przejeżdżających właśnie długim sznurem wozów
ze stalowymi sztabami. Jan stał przy oknie ze ściereczką
i miotełką w ręku i uśmiechał się drwiąco.
Wyraz jego twarzy był tak szczególny, że zatrzymałam
się i patrzyłam na niego zdziwiona. I nagle Jan, ten Jan,
który dotychczas nie odzywał się prawie do mnie, odwrócił
głowę i zerkając na
zwyczaju wtrącać <br>się do nie swoich spraw i nie lubię, żeby wtrącano <br>się do moich!" <br><br>Zbliżenie między nami nastąpiło w sposób zupełnie <br>nieoczekiwany. <br><br>Mama posłała mnie rano do salonu, w którym Jan jeszcze <br>sprzątał, po jakąś książkę. Okna były <br>otwarte i cały pokój wypełniało dzwonienie i brzęczenie <br>przejeżdżających właśnie długim sznurem wozów <br>ze stalowymi sztabami. Jan stał przy oknie ze ściereczką <br>i miotełką w ręku i uśmiechał się drwiąco. <br>Wyraz jego twarzy był tak szczególny, że zatrzymałam <br>się i patrzyłam na niego zdziwiona. I nagle Jan, ten Jan, <br>który dotychczas nie odzywał się prawie do mnie, odwrócił <br>głowę i zerkając na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego