córka przybiegła, dobrze, że przyszła w wieczór, ja nie wiedziałam co się ze mną dzieje, powiem pani co robiłam, przycinałam irysy, to nie te lilie, tamte i tak się zakułam tym suchym kolcem, kochana, jak zakażenie się <gap> pani sobie nawet nie wyobraża, ja bym do domu nawet nie doszła, co sztywna się robiłam, pani wie, już pręga taka, na ręce <gap> i przyszłam do domu, owiłam rękę, ona zamknęła szybko, mówię do męża do szpitala, na ostry dyżur, no, i pojechaliśmy na Grenadierów, ale zanim pojechaliśmy, już sodę, mówię, szybko, mówię weź wodę zagotuj, sodę, i tą sodą przyłożyłam, zakręciłam, powiedzieli, że