Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 04
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
się do takich chuci. To byłby wstyd dla mnie, że przystałem do klanu, gdzie jedyne uczucie, na jakie zasługują kobiety, to wzwód członka, i to wyłącznie pod wpływem alkoholu. Od tego jestem człowiekiem, rodem z Ziemi, żeby zaśpiewać im tylko na odchodne: "Nie dokazuj, miła, nie dokazuj..."

Bardzo nie lubię szufladkowania i wszelkich nalepek na czole. Sam bywam czasami PWT. I sam bywam z Marsa. Z Wenus nie spałem nigdy. Najważniejsze to zdrowy rozsądek i dystans, którego jednak nie zawsze potrafię zachować.
Maciej, 28 lat

Upodobania to kwestia indywidualna. Zawsze będą ci, którzy preferują seks z osobą kochaną i ci, którym
się do takich chuci. To byłby wstyd dla mnie, że przystałem do klanu, gdzie jedyne uczucie, na jakie zasługują kobiety, to wzwód członka, i to wyłącznie pod wpływem alkoholu. Od tego jestem człowiekiem, rodem z Ziemi, żeby zaśpiewać im tylko na odchodne: "Nie dokazuj, miła, nie dokazuj..."<br><br>Bardzo nie lubię szufladkowania i wszelkich nalepek na czole. Sam bywam czasami PWT. I sam bywam z Marsa. Z Wenus nie spałem nigdy. Najważniejsze to zdrowy rozsądek i dystans, którego jednak nie zawsze potrafię zachować.<br>Maciej, 28 lat<br><br>Upodobania to kwestia indywidualna. Zawsze będą ci, którzy preferują seks z osobą kochaną i ci, którym
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego