Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Dziennik Polski
Nr: 4.10
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1980
zakazane pozostają niedostępne, do samego dna nieprzenikalne". A w sztuce? Powiedział mi kiedyś w wywiadzie Jan Nowicki, że aktor powinien starzeć się razem ze swą publicznością i przetrwać w legendzie, bo więcej prawdy w jego ulotnych dokonaniach pozostaje w ludzkiej pamięci i wyobrażeniu niż w precyzyjnym zapisie elektronicznym.
Cały ten szumny wstęp - po to, aby usprawiedliwić niedosyt z dotychczasowych prób i w ogóle niemożność stworzenia pełnowymiarowej sylwetki psychologicznej Lenina w kinie. Jak bowiem zaprezentować na ekranie polityka i to tego formatu, tego kultu zarazem; jaką dać charakterystykę, jeśli nie chce się poprzestać na ukazaniu motywów i skutków działalności, na podkreśleniu przenikliwości
zakazane pozostają niedostępne, do samego dna nieprzenikalne". A w sztuce? Powiedział mi kiedyś w wywiadzie Jan Nowicki, że aktor powinien starzeć się razem ze swą publicznością i przetrwać w legendzie, bo więcej prawdy w jego ulotnych dokonaniach pozostaje w ludzkiej pamięci i wyobrażeniu niż w precyzyjnym zapisie elektronicznym.<br> Cały ten szumny wstęp - po to, aby usprawiedliwić niedosyt z dotychczasowych prób i w ogóle niemożność stworzenia pełnowymiarowej sylwetki psychologicznej Lenina w kinie. Jak bowiem zaprezentować na ekranie polityka i to tego formatu, tego kultu zarazem; jaką dać charakterystykę, jeśli nie chce się poprzestać na ukazaniu motywów i skutków działalności, na podkreśleniu przenikliwości
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego