Typ tekstu: Książka
Autor: Leśmian Bolesław
Tytuł: Poezje
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1920
na wskroś złote,
W niezawiły śmierci cud
I w zawiłą beztęsknotę!

Był tam niegdyś czar i śmiech,
Tłumy bogów w snów obłędzie -
Było dwóch i było trzech -
Lecz żadnego już nie będzie!

Został po nich - rozpęd wzwyż,
I ta oddal bez przyczyny,
I ten złoty nadmiar cisz -
I te srebrne szumowiny...

Tam bym ciebie spotkać chciał!
Tam się przyjrzeć twemu licu!
Właśnie dwojga naszych ciał
Brak mi teraz na księżycu!

Noc oddycha naszą krwią,
Krew podziemną płynie miedzą...
Nasze ciała teraz śpią -
Nasze ciała nic nie wiedzą...
Dziewczyna

Władysławowi Jaroszewiczowi,
Jego entuzjastycznym zapałom
dla dzieł twórczych i szczerym
wyczuciom czarów poetyckich
na wskroś złote,<br>W niezawiły śmierci cud<br>I w zawiłą beztęsknotę!<br><br>Był tam niegdyś czar i śmiech,<br>Tłumy bogów w snów obłędzie -<br>Było dwóch i było trzech -<br>Lecz żadnego już nie będzie!<br><br>Został po nich - rozpęd wzwyż,<br>I ta oddal bez przyczyny,<br>I ten złoty nadmiar cisz -<br>I te srebrne szumowiny...<br><br>Tam bym ciebie spotkać chciał!<br>Tam się przyjrzeć twemu licu!<br>Właśnie dwojga naszych ciał<br>Brak mi teraz na księżycu!<br><br>Noc oddycha naszą krwią,<br>Krew podziemną płynie miedzą...<br>Nasze ciała teraz śpią -<br>Nasze ciała nic nie wiedzą...<br>Dziewczyna<br><br>Władysławowi Jaroszewiczowi,<br>Jego entuzjastycznym zapałom<br>dla dzieł twórczych i szczerym<br>wyczuciom czarów poetyckich
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego