Typ tekstu: Książka
Autor: Rudnicka Halina
Tytuł: Uczniowie Spartakusa
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1951
oddaleniu, szepcąc coś między sobą. Kaliasowi drętwiały związane do tyłu ręce, jakby bolesne ukłucia mrówek biegły od dłoni aż do barków. Zagryzł wargi i zapatrzył się na dalekie drzewa na horyzoncie. Jak długo stali tak pod złośliwymi spojrzeniami gapiów, nie umiałby odpowiedzieć, ale w pewnej chwili usłyszał poza sobą przytłumione szuranie cofających się sandałów, a szepty umilkły. Spojrzał w stronę namiotu - przy wejściu stał wyniosłej postawy mężczyzna, o wygolonej twarzy. Byłby przystojny, gdyby nie szpeciła go wysunięta ku przodowi dolna warga, nadająca mu wyraz zarozumiałości i pychy. Coś ogromnie znajomego uderzyło Kaliasa w całej postaci rzymskiego wodza, aż się zadziwił.
- Kto
oddaleniu, szepcąc coś między sobą. Kaliasowi drętwiały związane do tyłu ręce, jakby bolesne ukłucia mrówek biegły od dłoni aż do barków. Zagryzł wargi i zapatrzył się na dalekie drzewa na horyzoncie. Jak długo stali tak pod złośliwymi spojrzeniami gapiów, nie umiałby odpowiedzieć, ale w pewnej chwili usłyszał poza sobą przytłumione szuranie cofających się sandałów, a szepty umilkły. Spojrzał w stronę namiotu - przy wejściu stał wyniosłej postawy mężczyzna, o wygolonej twarzy. Byłby przystojny, gdyby nie szpeciła go wysunięta ku przodowi dolna warga, nadająca mu wyraz zarozumiałości i pychy. Coś ogromnie znajomego uderzyło Kaliasa w całej postaci rzymskiego wodza, aż się zadziwił.<br>- Kto
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego