Typ tekstu: Książka
Autor: Dygat Stanisław
Tytuł: Jezioro Bodeńskie
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1946
stołu i mówi cichym szeptem:
- Szwajcaria wypowiedziała wojnę Niemcom albo odwrotnie. W każdym razie coś takiego. Ci, co byli w kuchni, słyszeli od kucharki, która właśnie przyszła z miasta. Wielka heca...
- Słychać jakieś detonacje - powiadam.
Przybiega ktoś drugi:
- Niemcy wkroczyli do Szwajcarii: Szwajcaria się broni. Słyszycie te wystrzały? To artyleria szwajcarska usiłuje się wstrzelać w koszary obok nas.
- Ja już o tym wiem od rana - mówi Roullot - ale nie chciałem was niepokoić.
Przybiega ktoś znowu.
- Podobno zahlmeister rozmawia na górze z leutnantem. Mają nas zaraz sprowadzić do schronu.
Na sali panuje wielkie podniecenie. Ksiądz wlewa kawę do termosu, niektórzy wspinają się
stołu i mówi cichym szeptem:<br>- Szwajcaria wypowiedziała wojnę Niemcom albo odwrotnie. W każdym razie coś takiego. Ci, co byli w kuchni, słyszeli od kucharki, która właśnie przyszła z miasta. Wielka heca...<br>- Słychać jakieś detonacje - powiadam.<br>Przybiega ktoś drugi:<br>- Niemcy wkroczyli do Szwajcarii: Szwajcaria się broni. Słyszycie te wystrzały? To artyleria szwajcarska usiłuje się wstrzelać w koszary obok nas.<br>- Ja już o tym wiem od rana - mówi Roullot - ale nie chciałem was niepokoić.<br>Przybiega ktoś znowu.<br>- Podobno zahlmeister rozmawia na górze z leutnantem. Mają nas zaraz sprowadzić do schronu.<br>Na sali panuje wielkie podniecenie. Ksiądz wlewa kawę do termosu, niektórzy wspinają się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego