pokoju, ty w cieplutkim łóżku. Ale nie tylko... Możesz zadzwonić do niego do pracy, kiedy siedzi po godzinach nad wyjątkowo trudnym projektem. Taki krótki seans "gorących rozmówek" podziała na niego jak gorący prysznic: nie dość, że się odpręży, to jeszcze będzie miał ochotę na więcej. Są duże szanse, że skończy szybciej pracę, po to, by za godzinę zastukać do twoich drzwi i sprawdzić, czy nadal jesteś tak gorąca jak byłaś przez telefon. <br>Zostaw sobie erotyczne pogawędki na późne popołudnie i wieczór; jeśli zadzwonisz do niego w południe, jest więcej niż pewne, że zamiast rozpalić jego wyobraźnię, tylko go zdenerwujesz, bo akurat