Typ tekstu: Książka
Autor: Żurakowska Zofia
Tytuł: Jutro niedziela
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1928
i żalem.
Hubert chętnie by cofnął to zapytanie. Powiedział sobie, że strasznie jest niedelikatny. Popatrzył na dziewczynkę z wielkim współczuciem, ale odtrąciła jego litość spojrzeniem tak wrogim i hardym, że aż się zaczerwienił. Powiedziała wyniośle:
- O, ja jestem bardzo energiczna. Tylko... nie masz pojęcia, jak to nieprzyjemnie być energiczną!
Ta szybka kapitulacja i dziecięce zmęczenie w głosie wzruszyły go znowu.
- A czy on naprawdę ma prawo mieć dziurę w swoim murze? - zapytała szybko.
- Jeśli to jego mur, to ma prawo.
- No to już nie wiem, co zrobię! - powiedziała z gniewem.
Hubert wyjaśnił spokojnie, że jeśli pan Hipolit ma prawo mieć dziurę
i żalem. <br>Hubert chętnie by cofnął to zapytanie. Powiedział sobie, że strasznie jest niedelikatny. Popatrzył na dziewczynkę z wielkim współczuciem, ale odtrąciła jego litość spojrzeniem tak wrogim i hardym, że aż się zaczerwienił. Powiedziała wyniośle: <br>- O, ja jestem bardzo energiczna. Tylko... nie masz pojęcia, jak to nieprzyjemnie być energiczną! <br>Ta szybka kapitulacja i dziecięce zmęczenie w głosie wzruszyły go znowu. <br>- A czy on naprawdę ma prawo mieć dziurę w swoim murze? - zapytała szybko. <br>- Jeśli to jego mur, to ma prawo. <br>- No to już nie wiem, co zrobię! - powiedziała z gniewem. <br>Hubert wyjaśnił spokojnie, że jeśli pan Hipolit ma prawo mieć dziurę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego