Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 09.04
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
o nowej metodzie liczenia długu zniechęcić może do okrojonego pakietu nawet ostatnich zwolenników. Po co przed wyborami decydować się na niepopularne posunięcia, skoro pętla zadłużenia, nieważne, że tylko pozornie, się rozluźniła? Trudno wykluczyć, że zamiast oszczędzać, posłowie zaczną wymyślać nowe sposoby ulżenia doli najuboższych, sięgając do publicznej kasy.

Tymczasem dług szybko rośnie i radość z unijnego księgowania nie potrwa dłużej jak kilka miesięcy. Najdalej za pół roku znów zabrzmi dzwonek ostrzegający, że trzeba ciąć. Tylko wtedy będzie on dzwonił nowej ekipie, a więc tym, którzy dziś robią wszystko, by reformy obalić. Na złość SLD odmrożą sobie uszy, najgorsze, że również i
o nowej metodzie liczenia długu zniechęcić może do okrojonego pakietu nawet ostatnich zwolenników. Po co przed wyborami decydować się na niepopularne posunięcia, skoro pętla zadłużenia, nieważne, że tylko pozornie, się rozluźniła? Trudno wykluczyć, że zamiast oszczędzać, posłowie zaczną wymyślać nowe sposoby ulżenia doli najuboższych, sięgając do publicznej kasy.<br><br>Tymczasem dług szybko rośnie i radość z unijnego księgowania nie potrwa dłużej jak kilka miesięcy. Najdalej za pół roku znów zabrzmi dzwonek ostrzegający, że trzeba ciąć. Tylko wtedy będzie on dzwonił nowej ekipie, a więc tym, którzy dziś robią wszystko, by reformy obalić. Na złość SLD odmrożą sobie uszy, najgorsze, że również i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego