Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 03
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
trzeba dogadywać się na migi, arabska prowincja ma wiele uroku.
- Nie masz gdzie spać? - pyta poznany na ulicy Hasan; w jego wiosce nie ma hotelu, zaraz więc proponuje: - Mam trzy żony (zgodnie z muzułmańskim prawem, może mieć nawet cztery), zdecydujesz, u której chcesz zamieszkać.
Zostaję u Awatif - to moja rówieśnica, szyitka. Kobiety z wiosek różnią się od kobiet z Bejrutu. Tu żadna nie ubierze się w minispódniczkę, za to na pewno nie zapomni założyć chustki zakrywającej włosy. Każda z żon ma taki sam dom; to wymóg stawiany przez szariat - islamskie prawo. Wszystkie muszą być traktowane jednakowo (również pod względem seksu). Efekt
trzeba dogadywać się na migi, arabska prowincja ma wiele uroku. <br>- Nie masz gdzie spać? - pyta poznany na ulicy Hasan; w jego wiosce nie ma hotelu, zaraz więc proponuje: - Mam trzy żony (zgodnie z muzułmańskim prawem, może mieć nawet cztery), zdecydujesz, u której chcesz zamieszkać. <br>Zostaję u Awatif - to moja rówieśnica, szyitka. Kobiety z wiosek różnią się od kobiet z Bejrutu. Tu żadna nie ubierze się w minispódniczkę, za to na pewno nie zapomni założyć chustki zakrywającej włosy. Każda z żon ma taki sam dom; to wymóg stawiany przez szariat - islamskie prawo. Wszystkie muszą być traktowane jednakowo (również pod względem seksu). Efekt
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego