Typ tekstu: Książka
Autor: Mariusz Sieniewicz
Tytuł: Czwarte niebo
Rok: 2003
świadomością śmierci. Chmury wschodnie zamiast deszczu przynoszą brunatne jajka. Zygmuntowi udało się raz znaleźć taką rozpękniętą skorupę. Przez chwilę poruszał się w niej czarny owad. Gdy tylko go dotknął, owad rozpłynął się i zniknął w czeluściach ulicznej studzienki.
Te z zachodu są stadami ptaków. Najczęściej suną po niebie w karnym szyku, tworząc jednobarwny klucz. Nie zatrzymują się na odpoczynek, nie szukają dogodnych gniazd - odpoczywają w locie, z głowami schowanymi w skrzydłach. To ślepe ptaki, które straciły wzrok od słonecznych promieni. Najlepiej je widać tuż przed zmierzchem, gdy gaśnie słońce, a Ziemię obrysowuje czarna obwódka widnokręgu. Żyją same dla siebie. Jeśli spadnie
świadomością śmierci. Chmury wschodnie zamiast deszczu przynoszą brunatne jajka. Zygmuntowi udało się raz znaleźć taką rozpękniętą skorupę. Przez chwilę poruszał się w niej czarny owad. Gdy tylko go dotknął, owad rozpłynął się i zniknął w czeluściach ulicznej studzienki.<br>Te z zachodu są stadami ptaków. Najczęściej suną po niebie w karnym szyku, tworząc jednobarwny klucz. Nie zatrzymują się na odpoczynek, nie szukają dogodnych gniazd - odpoczywają w locie, z głowami schowanymi w skrzydłach. To ślepe ptaki, które straciły wzrok od słonecznych promieni. Najlepiej je widać tuż przed zmierzchem, gdy gaśnie słońce, a Ziemię obrysowuje czarna obwódka widnokręgu. Żyją same dla siebie. Jeśli spadnie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego