mówi mi sanitariusz - jeżeli przeżyją, powrócą na swoje łodzie. Jeżeli są tu dzieci, to trzeba iść z nimi do portu, odnaleźć ich dżonkę. Może się zdarzyć, że jest akurat na połowach na pełnym morzu i dziecko zostałoby bezradne. Jeżeli zaś nie przeżyją...<br> W Hongkongu jest kilka cmentarzy. Oto w karnym szyku, jak na paradzie, leżą szkoccy górale, którzy zjawili się tu w służbie królowej, aby budować imperium. Krzyże ze szkockimi nazwiskami proszą o modlitwę za tych, którzy zjawili się tu przed wiekiem, pełni sił i zdrowia. Grały skoczne melodie ich orkiestry, kiedy w paradnych spódniczkach w kratę maszerowali wśród milczącego, obojętnego