poza umiejętnością czytania i pisania. Trzeba było zaczynać wszystko od początku. Żywioł pieśni ludowej, z którym był zespolony tak organicznie, że trudno przeprowadzić jakiś rozdział, dawał łatwą odskocznię i bliski kontakt z masowym czytelnikiem, ale to ułatwienie stanowiło jednocześnie i obciążenie. Gdyby losy osobiste ułożyły się inaczej, gdyby nie sołdacki szynel i długa wegetacja w azjatyckich pustkowiach, gdyby wreszcie Szewczenko miał więcej czasu na pracę nad samym sobą i na lepsze poznanie literatury zachodniej, być może, narodowy prorok i odnowiciel stałby się również artystą na miarę swego wielkiego talentu.<br>Niestety, na boisku świata decydują realne zwycięstwa, a nie okoliczności odciążające, które