Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Głos Wielkopolski
Nr: 20/8
Miejsce wydania: Poznań
Rok: 1998
konsekwencję „umoczenia” w podobne praktyki całej klasy politycznej.

Polską Mekką lobbystów jest, z oczywistych przyczyn, budynek parlamentu.

— Niemal bez przerwy do przewodniczącego zgłaszają się ludzie ze „sprawami wagi państwowej” — mówi Eugeniusz Polmański, asystent Mariana Krzaklewskiego. — A to rolnicy, a to producenci rowerów lub szyszek chmielowych. Nic dziwnego, skoro w „Solidarności” jest dziewięćdziesiąt kilka sekcji branżowych. Mam jednak swoje sposoby, żeby przefiltrować ten strumień nacisku — zapewnia, nie chcąc zdradzać szczegółów owej metody.

Obok nurtu indywidualnego, amatorskiego lobbingu powoli rozwijają się jednak i profesjonalne agencje. Nie brak przykładów dużych kampanii propagandowych skierowanych do
konsekwencję &#132;umoczenia&#148; w podobne praktyki całej klasy politycznej.<br><br>Polską Mekką lobbystów jest, z oczywistych przyczyn, budynek parlamentu.<br><br>&#151; Niemal bez przerwy do przewodniczącego zgłaszają się ludzie ze &#132;sprawami wagi państwowej&#148; &#151; mówi Eugeniusz Polmański, asystent Mariana Krzaklewskiego. &#151; A to rolnicy, a to producenci rowerów lub szyszek chmielowych. Nic dziwnego, skoro w &#132;Solidarności&#148; jest dziewięćdziesiąt kilka sekcji branżowych. Mam jednak swoje sposoby, żeby przefiltrować ten strumień nacisku &#151; zapewnia, nie chcąc zdradzać szczegółów owej metody.<br><br>Obok nurtu indywidualnego, amatorskiego &lt;foreign&gt;lobbingu&lt;/&gt; powoli rozwijają się jednak i profesjonalne agencje. Nie brak przykładów dużych kampanii propagandowych skierowanych do
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego