Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Opowiadania drastyczne
Rok powstania: 1968
to stwierdziłem, że ilość ich wzrosła w dwójnasób. Przybyło sporo młodych, zapewne mniej doświadczonych, ale za to wyróżniających się urodą. Obleśny Ligenhorn skompletował sobie niezły haremik! Z miejsca też postanowiłem śledzić jego zachowanie i zdemaskować go w odpowiedniej chwili.
Powierzono mi dokonywanie dość zawiłych operacji obliczeniowych. Opracowywałem listy płac, sporządzałem tabele podatków, układałem preliminarze, gromadziłem i porządkowałem materiały statystyczne. Dzięki temu miałem dostęp do akt personalnych pracowników Kliniki oraz do kartoteki pacjentów.
Praca w dziale matematycznym pozwalała mi w szerokim zakresie doskonalić moją metodę. Już po kilku miesiącach zdołałem z grubsza wyprowadzić wykresy liczbowe wszystkich lekarzy zatrudnionych w Klinice. Rezultaty okazały
to stwierdziłem, że ilość ich wzrosła w dwójnasób. Przybyło sporo młodych, zapewne mniej doświadczonych, ale za to wyróżniających się urodą. Obleśny Ligenhorn skompletował sobie niezły haremik! Z miejsca też postanowiłem śledzić jego zachowanie i zdemaskować go w odpowiedniej chwili.<br>Powierzono mi dokonywanie dość zawiłych operacji obliczeniowych. Opracowywałem listy płac, sporządzałem tabele podatków, układałem preliminarze, gromadziłem i porządkowałem materiały statystyczne. Dzięki temu miałem dostęp do akt personalnych pracowników Kliniki oraz do kartoteki pacjentów.<br>Praca w dziale matematycznym pozwalała mi w szerokim zakresie doskonalić moją metodę. Już po kilku miesiącach zdołałem z grubsza wyprowadzić wykresy liczbowe wszystkich lekarzy zatrudnionych w Klinice. Rezultaty okazały
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego