Typ tekstu: Książka
Autor: Pasławski Wiesław
Tytuł: 540 dni w armii
Rok wydania: 1999
Rok powstania: 2001
przysiędze. Mimo tego, że upłynęło zaledwie kilka tygodni już tęskniłem za wyjazdem do domu... Ubrawszy się usiadłem na taborecie i czekałem na autobus. Kierowcy PKS byli dla nas żołnierzy bardzo uprzejmi i zatrzymywali się tuż przed bramą jednostki. Dzięki temu nie musiałem zasuwać dwa kilometry do najbliższego przystanku. Siedziałem na taborecie i co chwilę z niecierpliwością spoglądałem na zegarek. W pewnym momencie do sali wszedł sierżant Cichocki - szef naszej kompanii. Popatrzył na mnie i powiedział twardo.
- Pasławski, ubieraj się w mundur. Wychodzisz dzisiaj na wartę! Aż mnie zamurowało. Nie mogłem w to uwierzyć. Tu zaszła chyba jakaś pomyłka!
- Ale panie sierżancie
przysiędze. Mimo tego, że upłynęło zaledwie kilka tygodni już tęskniłem za wyjazdem do domu... Ubrawszy się usiadłem na taborecie i czekałem na autobus. Kierowcy PKS byli dla nas żołnierzy bardzo uprzejmi i zatrzymywali się tuż przed bramą jednostki. Dzięki temu nie musiałem zasuwać dwa kilometry do najbliższego przystanku. Siedziałem na taborecie i co chwilę z niecierpliwością spoglądałem na zegarek. W pewnym momencie do sali wszedł sierżant Cichocki - szef naszej kompanii. Popatrzył na mnie i powiedział twardo.<br>- Pasławski, ubieraj się w mundur. Wychodzisz dzisiaj na wartę! Aż mnie zamurowało. Nie mogłem w to uwierzyć. Tu zaszła chyba jakaś pomyłka!<br>- Ale panie sierżancie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego