Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 1
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
prozie wynika być może z tego, że nasze tradycyjne, kulturowe drogowskazy są błędne. Radykalna Inność dopuszczona do głosu nie zawsze automatycznie tworzy arcydzieła. Poza tym nawet dopuszczona do głosu Inność nie zawsze chce być radykalna. "Śpimy z innymi facetami i z perwersyjnym upodobaniem słuchamy Ireny Santor, ale poza tym jesteśmy tacy sami jak wszyscy" - tak mogłoby brzmieć kredo bohaterów "Trzech panów w łóżku...". Tej Inności nie zależy na wywołaniu rewolucji i wstrząsu. Ona chce zaznaczyć swoją obecność: odchrząknąć, przedstawić się i poprosić, by ją uznano za wariant normalności i najchętniej zostawiono w spokoju, bo - cytując Żurawieckiego - dzięki wspaniałym osiągnięciom demokracji można mieć w
prozie wynika być może z tego, że nasze tradycyjne, kulturowe drogowskazy są błędne. Radykalna Inność dopuszczona do głosu nie zawsze automatycznie tworzy arcydzieła. Poza tym nawet dopuszczona do głosu Inność nie zawsze chce być radykalna. "Śpimy z innymi facetami i z perwersyjnym upodobaniem słuchamy Ireny Santor, ale poza tym jesteśmy tacy sami jak wszyscy" - tak mogłoby brzmieć kredo bohaterów "Trzech panów w łóżku...". Tej Inności nie zależy na wywołaniu rewolucji i wstrząsu. Ona chce zaznaczyć swoją obecność: odchrząknąć, przedstawić się i poprosić, by ją uznano za wariant normalności i najchętniej zostawiono w spokoju, bo - cytując Żurawieckiego - dzięki wspaniałym osiągnięciom demokracji można mieć w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego