być? Drzwi?<br><page nr=92> Nie, to nie drzwi... Wedle wszelkiego prawdopodobieństwa na jakichś drzwiach musi się znajdować jedynie wiadomość o tym tajemniczym przedmiocie, jakiś znak, ślad jakiś. Skąd jednakże wie o tym nieznany człowiek, pono Francuz? Nigdy w tym domu nie był, nie zna go nikt z mieszkańców; nie ulega wątpliwości, że tajemna wiadomość została wyniesiona gdzieś daleko. Czy dawno, czy niedawno? Raczej dawno - ani bowiem matematyk, ani jego żona, ani ich córka nie wiedzą o niczym. Na żadnych drzwiach nie znać śladów świeżego malowania; pokost na wszystkich jest spękany i już nie biały, lecz brudnoszary.<br>Ze wszystkich rozumowań wynika, że niepozorne truchło