Henryk mnie zdradził?", "ja cię zdradziłem?" - krzyknął inżynier (Chińczyk za bufetem wzdrygnął się z azjatycką flegmą), "tak, zdradziłeś mnie haniebnie, na moich oczach mnie zdradziłeś, a ja musiałam na to patrzeć", "wymyśliłaś to!", "nie wymyśliłam, znam cię dobrze, wiem, co się dzieje z twoimi policzkami podczas tego", "co się dzieje?", "tajfun przelatuje po policzkach", "pierwszy raz słyszę", "zdradziłeś mnie haniebnie", "ale kiedy, kiedy?", "u Roberta, u tego potwora, który mnie obraził, gdy ty myłeś ręce w łazience, obraził mnie mówiąc, żebym pozowała u niego nago w żywym obrazie", "nago?", "nago", "i co ty na to", "pan magister mnie obronił, poskromił ostrym