Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
uśmiechu. Sławek ponuro wyglądał za okno.
- Od tego ten cały ustrój się nie przewróci. Ale - przypomniałem sobie powiedzenie Witka - jakby się miał przewrócić od paru krzykaczy, to może nie warto go bronić, co?
- Ciekawy pogląd. Przekażemy pańską opinię. Jeszcze jedno pytanie - czy może pan potwierdzić, że na Uniwersytecie działa zorganizowana tajna grupa, mająca na celu obalenie ustroju socjalistycznego, powiązana z obcymi siłami, szczególnie organizacjami syjonistycznymi?
Wyrecytował to jak wyuczoną formułkę, może przesadnie eksponując własny dystans do tych sformułowań.
- Nie wiem, według mnie to bzdura. Po pierwsze - jeśli ta grupa jest tajna, to skąd mam o niej wiedzieć?
- Ma pan tam przyjaciół
uśmiechu. Sławek ponuro wyglądał za okno.<br>- Od tego ten cały ustrój się nie przewróci. Ale - przypomniałem sobie powiedzenie Witka - jakby się miał przewrócić od paru krzykaczy, to może nie warto go bronić, co?<br>- Ciekawy pogląd. Przekażemy pańską opinię. Jeszcze jedno pytanie - czy może pan potwierdzić, że na Uniwersytecie działa zorganizowana tajna grupa, mająca na celu obalenie ustroju socjalistycznego, powiązana z obcymi siłami, szczególnie organizacjami syjonistycznymi?<br>Wyrecytował to jak wyuczoną formułkę, może przesadnie eksponując własny dystans do tych sformułowań.<br>- Nie wiem, według mnie to bzdura. Po pierwsze - jeśli ta grupa jest tajna, to skąd mam o niej wiedzieć?<br>- Ma pan tam przyjaciół
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego