się do zamku Montecalvo, siedziby Filippy Eilhart. Weźmiemy udział w posiedzeniu organizacji, która powinna cię zainteresować. Zawsze wszak byłaś zdania, że magia stanowi wartość najwyższą, stojącą powyżej wszelkich podziałów, sporów, wyborów politycznych, osobistych interesów, ansów, resentymentów i animozji. Ucieszy cię zapewne wieść, że niedawno powstał zrąb instytucji, coś w rodzaju tajnej loży, powołanej wyłącznie do obrony interesów magii, mającej dopilnować, by magia zajmowała w hierarchii spraw różnych należne jej miejsce. Korzystając z przywileju rekomendowania nowych członków wspomnianej loży, pozwoliłam sobie wziąć pod uwagę dwie kandydatury: Idy Emean aep Sivney i twoją. <br>- Cóż za nieoczekiwany zaszczyt i awans - zadrwiła Yennefer. - Z magicznego