piękny sztucer. Nowy zapewne!<br> - Myślę, że... nowy - potwierdził Tomek.<br> - Nowoczesna broń. Na pewno nie widziałeś jeszcze takiej w Warszawie<br>- mówił dalej bosman. - Pokaż, braciszku, obejrzymy ją wspólnie.<br> Z westchnieniem ulgi Tomek podał sztucer bosmanowi. Musiał on być nie<br>lada znawcą broni, gdyż w jego rękach ożyła nagle, ukazując wszystkie<br>swe tajniki. W kilka minut rozłożył niemal cały sztucer, wyjaśniając<br>jednocześnie przeznaczenie poszczególnych części. Potem złożył go z<br>powrotem i zaproponował:<br> - No, braciszku, spróbuj teraz zrobić to samo. Słyszałem od twego<br>ojca, że masz być naszym dostawcą świeżego mięsa, musisz więc doskonale<br>poznać swoją broń, aby móc na niej polegać.<br> Za trzecim