Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 7
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
już ich nie potrzebuję. Teraz jestem silna. Silna w bardzo mocny sposób. Teraz, z tą siłą, czuję się naprawdę dobrze i silnie.
Nawet najbardziej pasjonująca rozmowa zawsze w końcu zbacza na temat jej głębokich i traumatycznych przeżyć. To, co naprawdę chce powiedzieć, trzeba wyczytać między wierszami. Brzmi to mniej więcej tak: "Jestem taka biedna i taka mała. Tylko ty mi możesz pomóc".

MOC: Mój Ostatni Chłopak.

Ona nigdy nie przestaje mówić o swoich byłych facetach. "Popatrz, tutaj Michał rozbił swój motocykl. A tam koledzy rozebrali Tomka do naga i przywiązali do krzaka, tak, to tamten po prawej, nad samą wodą." Potem przychodzi
już ich nie potrzebuję. Teraz jestem silna. Silna w bardzo mocny sposób. Teraz, z tą siłą, czuję się naprawdę dobrze i silnie.<br>Nawet najbardziej pasjonująca rozmowa zawsze w końcu zbacza na temat jej głębokich i traumatycznych przeżyć. To, co naprawdę chce powiedzieć, trzeba wyczytać między wierszami. Brzmi to mniej więcej tak: "Jestem taka biedna i taka mała. Tylko ty mi możesz pomóc".<br><br>&lt;tit&gt;MOC: Mój Ostatni Chłopak.&lt;/&gt;<br><br>Ona nigdy nie przestaje mówić o swoich byłych facetach. "Popatrz, tutaj Michał rozbił swój motocykl. A tam koledzy rozebrali Tomka do naga i przywiązali do krzaka, tak, to tamten po prawej, nad samą wodą." Potem przychodzi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego