Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: rozmowa ze znajomymi o sprawach codziennych
Rok powstania: 2002
pod pachę i niósł, taki zupełnie mi obcy Amerykanin. Opowiadam potem mojemu koledze, przez telefon, mówię, słuchaj, wiesz to dziw natury, Amerykanin wziął, niósł, a mówię, często, mówię, moich kolegów idzie obok, jak ja coś niosę niewzruszeni, dopiero muszę ich poprosić, ich ach wręcz żeby to wzięli, a on mówi, tak czy owak i tak niosą. No. Taka jest, także ciężko zmienić tę mentalność to nie jest problem taki, będzie jej ciężko, albo Amerykanom z nią. No, tak, bo jeżeli przyjdzie jakiś człowiek z problemami, smutny, ktoś, kto nie potrafi się odezwać, z kolei zatruje życie innym, straci prace i wszystko. Oglądam teraz
pod pachę i niósł, taki zupełnie mi obcy Amerykanin. Opowiadam potem mojemu koledze, przez telefon, mówię, słuchaj, wiesz to dziw natury, Amerykanin wziął, niósł, a mówię, często, mówię, moich kolegów idzie obok, jak ja coś niosę niewzruszeni, dopiero muszę ich poprosić, ich ach wręcz żeby to wzięli, a on mówi, tak czy owak i tak niosą. No. Taka jest, także ciężko zmienić tę mentalność <gap> to nie jest problem taki, będzie jej ciężko, albo Amerykanom z nią. No, tak, bo jeżeli przyjdzie jakiś człowiek z problemami, smutny, ktoś, kto nie potrafi się odezwać, z kolei zatruje życie innym, straci prace i wszystko. Oglądam teraz
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego