Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kultura
Nr: 6
Miejsce wydania: Warszawa
Rok wydania: 1978
Rok powstania: 2005
jak w Saskim Ogrodzie. Niech pani zobaczy taki parczek koło 11 Listopada róg Inżynierskiej. W zasięgu ręki jeżdżą tramwaje, a ludzie czują się tam jak w Ogrodzie Botanicznym. I to radnego wzrusza. A jednocześnie zobowiązuje. Bo to, że ludzie są cierpliwi nie może uspokajać radnego. On nie może sobie powiedzieć: tak czy siak ludzie to przeżyją.


SPRAWY NARODU


Wydarzeniem dnia w naszym kalendarzu politycznym są obecnie wybory do rad narodowych pierwsze po reformie administracji terenowej, dokonanej bez mała trzy lata temu. Te wybory niejako wieńczą ową historyczną reformę. Dotychczasowe rady wojewódzkie pochodziły wprawdzie z wyboru, ale dokonanego w innym jeszcze układzie. Zaś nowe
jak w Saskim Ogrodzie. Niech pani zobaczy taki parczek koło 11 Listopada róg Inżynierskiej. W zasięgu ręki jeżdżą tramwaje, a ludzie czują się tam jak w Ogrodzie Botanicznym. I to radnego wzrusza. A jednocześnie zobowiązuje. Bo to, że ludzie są cierpliwi nie może uspokajać radnego. On nie może sobie powiedzieć: tak czy siak ludzie to przeżyją.&lt;/&gt;&lt;/&gt; <br><br><br>&lt;page nr=2&gt;&lt;div type="art" sex="m"&gt;&lt;tit&gt;SPRAWY NARODU&lt;/&gt;<br><br><br>Wydarzeniem dnia w naszym kalendarzu politycznym są obecnie wybory do rad narodowych pierwsze po reformie administracji terenowej, dokonanej bez mała trzy lata temu. Te wybory niejako wieńczą ową historyczną reformę. Dotychczasowe rady wojewódzkie pochodziły wprawdzie z wyboru, ale dokonanego w innym jeszcze układzie. Zaś nowe
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego