dziecka. Nie pokazują rozczarowania, gdy zamiast chłopca z gęstymi włosami i niebieskimi oczami urodzi się dziewczynka o bladych oczach, z włosami jak mech i wąskimi ustami. Wtedy tym bardziej braki urody starają się nadrobić przesadnie drogimi ciuszkami.<br> W czasie porodu zachowują się tak, jak je uczono w szkole rodzenia oraz tak długo jak mogą stosują zasady savoir-vivre'u: nie wrzeszczą, dziękują, proszą, przepraszają. Ani na chwile nie przestają myśleć, że są menedżerkami, dziennikarkami, prawniczkami etc., i że aktualna sytuacja nie przystoi ich pozycji. Nie chcą by mężowie towarzyszyli im w chwili rodzenia. Wolą być podziwianymi partnerkami, otoczonymi mgiełką enigmatyczności.<br> Jak tylko staną na