Typ tekstu: Książka
Autor: Pankowski Marian
Tytuł: Ksiądz Helena
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1990
spojrzy na MĘŻCZYZNĘ) Pan znowu... nic tylko patrzy...
i nic nie mówi.
MĘŻCZYZNA przez lordowski uśmiech Słusznie pani dobrodziejka zauważyła... Zamyśliłem się jakoś... jak się to mówi ,,głębiej"... nad losem tej kobiety... co to za wszelką cenę chciała czegoś dopiąć... Jednego jej nie można odmówić... tego, że pięknie wznosiła kielich... tak jakby ostrożnie przekazywała niebianom czarę naszych goryczy...
ANNA VAN PRUIM ...,,kielich"... Koniec z przyjmowaniem panów po nocach! Warto, żeby zajęła się tym nasza policja... bo to może grubsze ryby ze świata przestępczego u niej nocowały?
MĘŻCZYZNA westchnienie Niemniej - to dramat. To klęska tej kobiety. (uśmiech aluzyjny) A przecież mogło być inaczej
spojrzy na MĘŻCZYZNĘ) Pan znowu... nic tylko patrzy...<br>i nic nie mówi.<br>MĘŻCZYZNA przez lordowski uśmiech Słusznie pani dobrodziejka zauważyła... Zamyśliłem się jakoś... jak się to mówi ,,głębiej"... nad losem tej kobiety... co to za wszelką cenę chciała czegoś dopiąć... Jednego jej nie można odmówić... tego, że pięknie wznosiła kielich... tak jakby ostrożnie przekazywała niebianom czarę naszych goryczy...<br>ANNA VAN PRUIM ...,,kielich"... Koniec z przyjmowaniem panów po nocach! Warto, żeby zajęła się tym nasza policja... bo to może grubsze ryby ze świata przestępczego u niej nocowały?<br>MĘŻCZYZNA westchnienie Niemniej - to dramat. To klęska tej kobiety. (uśmiech aluzyjny) A przecież mogło być inaczej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego