Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 4(152)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
mięśni, jako dwunastolatek zapisał się do klubu judo. Trenowaniu judo poświęcał mnóstwo czasu w klubie i na ulicy. Trenerzy i młodzi zawodnicy z klubu już wkrótce zwrócili uwagę na upodobanie Paula do zakładania powalonemu na matę koledze duszącego ucisku przedramieniem na grdykę. Paul trzymał słabszego, powalonego przeciwnika w swej władzy tak długo, aż chłopiec zaczynał się dusić. Chwilę później robił niewinną minę i z sympatycznym uśmiechem przepraszał partnera z maty oraz trenera: sorry, ale zupełnie szczerze nie zdawał sobie sprawy z tego, że to tak boli. Mijało kilka dni do następnego treningu, Paul niby zapominał o tym, że to rzeczywiście boli
mięśni, jako dwunastolatek zapisał się do klubu judo. Trenowaniu judo poświęcał mnóstwo czasu w klubie i na ulicy. Trenerzy i młodzi zawodnicy z klubu już wkrótce zwrócili uwagę na upodobanie Paula do zakładania powalonemu na matę koledze duszącego ucisku przedramieniem na grdykę. Paul trzymał słabszego, powalonego przeciwnika w swej władzy tak długo, aż chłopiec zaczynał się dusić. Chwilę później robił niewinną minę i z sympatycznym uśmiechem przepraszał partnera z maty oraz trenera: <foreign>sorry</>, ale zupełnie szczerze nie zdawał sobie sprawy z tego, że to tak boli. Mijało kilka dni do następnego treningu, Paul niby zapominał o tym, że to rzeczywiście boli
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego