Typ tekstu: Książka
Autor: Machulski Juliusz, Wereśniak Piotr, Zatorski Ryszard
Tytuł: Kiler
Rok: 1998
JAROSŁAW
Ale to wiesz tylko ty, Ewuniu, ja i ten kretyn, mój koleżka Stanisław, a miliony widzów w całym kraju będą przekonane, że to Andrzej G. Gilotyna, jak żywy!

EWA
I to mi się właśnie nie podoba!

JAROSŁAW
Przesadzasz.

Ewa wstaje od konsolety. Jest wściekła.

EWA
Jeszcze raz mi wciśniecie taką kaszanę i się rozstajemy!

JAROSŁAW
Mam myśl! Rozstańmy się ze Stanisławem. A żebyś się nie gniewała, zapraszam cię dziś na kolację.

W tym momencie do montażowni wchodzi asystent Stanisław.

STANISŁAW
Cześć! Co słychać?

JAROSŁAW
No więc, stary... my z Ewą doszliśmy do wniosku...

STANISŁAW

(do Ewy)
Zaraz, bo zapomnę: złapali
JAROSŁAW<br>Ale to wiesz tylko ty, Ewuniu, ja i ten kretyn, mój koleżka Stanisław, a miliony widzów w całym kraju będą przekonane, że to Andrzej G. Gilotyna, jak żywy!<br><br>EWA<br>I to mi się właśnie nie podoba!<br><br>JAROSŁAW<br>Przesadzasz.<br><br>Ewa wstaje od konsolety. Jest wściekła.<br><br>EWA<br>Jeszcze raz mi wciśniecie taką kaszanę i się rozstajemy!<br><br>JAROSŁAW<br>Mam myśl! Rozstańmy się ze Stanisławem. A żebyś się nie gniewała, zapraszam cię dziś na kolację.<br><br>W tym momencie do montażowni wchodzi asystent Stanisław.<br><br>STANISŁAW<br>Cześć! Co słychać?<br><br>JAROSŁAW<br>No więc, stary... my z Ewą doszliśmy do wniosku...<br><br>STANISŁAW<br><br>(do Ewy)<br>Zaraz, bo zapomnę: złapali
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego