Maximum, największej sali Uniwersytetu Warszawskiego, po brzegi wypełnionej zasłuchanymi ludźmi.<br>Na początku - mówił ojciec Martin - zawsze musi być ktoś, o kim mógłbym powiedzieć: "Chcę być taki jak ty".</><br><who1>Monika: Jakiś wzór czy ideał, ktoś, kogo chciałoby się naśladować?</><br><who3>Anka: Ideał to trochę za daleko, za wysoko.</><br><who2>Włodek: Samo "chcę być taki jak ty" nie wystarczy, potrzebny jest jeszcze choćby okruch przekonania, że "mogę być taki jak ty". Mirek wspomina: <q>"Na oddziale po dwóch dniach poznałem człowieka, który mi zaimponował - prowadził z nami zajęcia z tai-czi, medytację i kung-fu. Zaimponował mi sprawnością, znajomością filozofii Wschodu. Zobaczyłem pozytywnego bohatera. Potem spotkałem pacjentów