Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 23
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1995
rzadko. W przypadku zakładników ONZ sytuacja jest tym bardziej złożona, że przyjechali oni z różnych krajów, a w każdym kraju podchodzi się do tego problemu inaczej. Lub jak w Polsce - w ogóle się nie podchodzi, bo nie mając doświadczenia, nie wiemy, co zrobić. Intuicyjnie wiadomo, że należy zachowywać się w taki sposób, aby nie szkodzić pojmanym. Nawiązano więc jakieś kontakty. Kontakty to rzecz dobra. Ale czy wiemy, kto ma wpływ na porywaczy? Zechce z nami rozmawiać czy pogardliwie wzruszy ramionami? W niewoli u Molukańczyków Holendrzy, którzy w latach 70. zanotowali w swoim własnym kraju ponad 300 przypadków porwań, analizują postawy zakładników i
rzadko. W przypadku zakładników ONZ sytuacja jest tym bardziej złożona, że przyjechali oni z różnych krajów, a w każdym kraju podchodzi się do tego problemu inaczej. Lub jak w Polsce - w ogóle się nie podchodzi, bo nie mając doświadczenia, nie wiemy, co zrobić. Intuicyjnie wiadomo, że należy zachowywać się w taki sposób, aby nie szkodzić <orig>pojmanym</>. Nawiązano więc jakieś kontakty. Kontakty to rzecz dobra. Ale czy wiemy, kto ma wpływ na porywaczy? Zechce z nami rozmawiać czy pogardliwie wzruszy ramionami? W niewoli u Molukańczyków Holendrzy, którzy w latach 70. zanotowali w swoim własnym kraju ponad 300 przypadków porwań, analizują postawy zakładników i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego