Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.17 (14)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
z kartą
Podejrzewam, że codziennie przynajmniej kilka tysięcy warszawiaków jest torturowanych na stacjach benzynowych. Wcale nie biopaliwem, bo to gdzieś przepadło, tylko tzw. kartą stałego klienta i promocjami. Cierpią ci, którzy karty wcale nie mają, a przyszli na stację po drobne zakupy.
Najgorzej, jeśli ktoś w kolejce przed nami posiada takową kartę, ale chce też przy okazji dostać fakturę za paliwo. Bite dziesięć minut kompletnego zatoru! Nie spodziewajmy się jednak, że gdy przyjdzie kolej na nas, czyli "bezkartowców", to wszystko ruszy jak z kopyta. Kupowałem w takiej sytuacji puszkę piwa i zaczęło się. - Czy ma pan naszą kartę? - Czy chce pan
z kartą&lt;/&gt;<br>Podejrzewam, że codziennie przynajmniej kilka tysięcy warszawiaków jest torturowanych na stacjach benzynowych. Wcale nie biopaliwem, bo to gdzieś przepadło, tylko tzw. kartą stałego klienta i promocjami. Cierpią ci, którzy karty wcale nie mają, a przyszli na stację po drobne zakupy.<br>Najgorzej, jeśli ktoś w kolejce przed nami posiada takową kartę, ale chce też przy okazji dostać fakturę za paliwo. Bite dziesięć minut kompletnego zatoru! Nie spodziewajmy się jednak, że gdy przyjdzie kolej na nas, czyli "bezkartowców", to wszystko ruszy jak z kopyta. Kupowałem w takiej sytuacji puszkę piwa i zaczęło się. &lt;q&gt;- Czy ma pan naszą kartę?&lt;/&gt; &lt;q&gt;- Czy chce pan
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego