Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Lesio
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 1973
i oto w pierwszych dniach maja malowniczą szosą z Ząbkowic Śląskich ciągnął dziwny tabor. Na czele jechała wywrotka, załadowana pięcioma dużymi rajzbretami, pięcioma parami kobyłek, pięcioma kręconymi krzesłami, pięcioma walizkami, rulonami kalki i brystolu, tobołami z pościelą, jedną maszynką elektryczną i jednym czajnikiem. Za wywrotką podążała taksówka marki "Warszawa", za taksówką zaś skuter. Innych środków komunikacji zespołowi nie udało się zdobyć.
- Jaka piękna kraj wy macie! - mówił ze szczerym zainteresowaniem Bjrn, siedzący w taksówce wraz z Barbarą i Lesiem.
- Siedź prosto, do cholery, czego tak mi wisisz na jedną stronę! - mówił równocześnie zniecierpliwiony Janusz do jadącego za nim na skuterze Karolka
i oto w pierwszych dniach maja malowniczą szosą z Ząbkowic Śląskich ciągnął dziwny tabor. Na czele jechała wywrotka, załadowana pięcioma dużymi rajzbretami, pięcioma parami kobyłek, pięcioma kręconymi krzesłami, pięcioma walizkami, rulonami kalki i brystolu, tobołami z pościelą, jedną maszynką elektryczną i jednym czajnikiem. Za wywrotką podążała taksówka marki "Warszawa", za taksówką zaś skuter. Innych środków komunikacji zespołowi nie udało się zdobyć.<br>- Jaka piękna kraj wy macie! - mówił ze szczerym zainteresowaniem Bj&lt;symbol desc="oslash"&gt;rn, siedzący w taksówce wraz z Barbarą i Lesiem.<br>- Siedź prosto, do cholery, czego tak mi wisisz na jedną stronę! - mówił równocześnie zniecierpliwiony Janusz do jadącego za nim na skuterze Karolka
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego