Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 11.98
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
przecież takie piękne, spływały falą na plecy. Marta wyniosła też na śmietnik długie sukienki, bordowe garsonki i spódnice za kolana. W jej szafie pojawiły się krótkie skórzane płaszcze, obcisłe spodnie, męskie marynarki i dżinsy. Zamiast kolorowych rzemyków na nadgarstki włożyła srebrne bransoletki. Lepiej przykrywają blizny po nieudanej próbie przejścia na tamten świat. - Zawsze żyłam w cieniu moich sióstr - mówi wolno i długo się namyśla. Ma 26 lat, jest najmłodsza w rodzinie. Jej siostry skończyły studia, powychodziły za mąż i mają świetną pracę. Ona nie.
- Maryśka i Magda są perfekcjonistkami. Zawsze im się wiodło. Egzaminy do ogólniaka, potem na studia zdały za pierwszym
przecież takie piękne, spływały falą na plecy. Marta wyniosła też na śmietnik długie sukienki, bordowe garsonki i spódnice za kolana. W jej szafie pojawiły się krótkie skórzane płaszcze, obcisłe spodnie, męskie marynarki i dżinsy. Zamiast kolorowych rzemyków na nadgarstki włożyła srebrne bransoletki. Lepiej przykrywają blizny po nieudanej próbie przejścia na tamten świat. - Zawsze żyłam w cieniu moich sióstr - mówi wolno i długo się namyśla. Ma 26 lat, jest najmłodsza w rodzinie. Jej siostry skończyły studia, powychodziły za mąż i mają świetną pracę. Ona nie.<br>- Maryśka i Magda są perfekcjonistkami. Zawsze im się wiodło. Egzaminy do ogólniaka, potem na studia zdały za pierwszym
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego