Typ tekstu: Książka
Autor: Zaniewski Andrzej
Tytuł: Król Tanga
Rok: 1997
jest zakończona. - Kiedy się pani zdecyduje, proszę zatelefonować... Zawsze jestem do pani usług... Proszę tylko o dyskrecję.
Zrozumiała, że chce się jej pozbyć, że zabiera mu czas... Zaczerwieniła się...
- Sądzę, że za tydzień - mówiła cicho, lecz spokojnie - za tydzień od dzisiaj... Uporządkuję swoje sprawy w lokalu... Może zastąpi mnie inna tancerka? Nie chcę ciąży, której nie przewidywałam.
- Nie wnikam w przyczyny pani decyzji, droga pani. - Lekarz szybko przewracał kartki w notesie. - Za tydzień o tej porze proszę przyjść do mojego gabinetu. Będę pani oczekiwał. Tylko proszę punktualnie...
- Przyjdę...
- I dobrze by było, gdyby ktoś pani towarzyszył... Mąż albo przyjaciel...
- Koleżanka - pomyślała
jest zakończona. - Kiedy się pani zdecyduje, proszę zatelefonować... Zawsze jestem do pani usług... Proszę tylko o dyskrecję.<br> Zrozumiała, że chce się jej pozbyć, że zabiera mu czas... Zaczerwieniła się...<br> - Sądzę, że za tydzień - mówiła cicho, lecz spokojnie - za tydzień od dzisiaj... Uporządkuję swoje sprawy w lokalu... Może zastąpi mnie inna tancerka? Nie chcę ciąży, której nie przewidywałam.<br> - Nie wnikam w przyczyny pani decyzji, droga pani. - Lekarz szybko przewracał kartki w notesie. - Za tydzień o tej porze proszę przyjść do mojego gabinetu. Będę pani oczekiwał. Tylko proszę punktualnie...<br> - Przyjdę...<br> - I dobrze by było, gdyby ktoś pani towarzyszył... Mąż albo przyjaciel...<br> - Koleżanka - pomyślała
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego