Typ tekstu: Książka
Autor: Zaniewski Andrzej
Tytuł: Król Tanga
Rok: 1997
Tak, przerwijmy - powiedziała zdecydowanie.
- Czy chciałaby pani już określić termin? - zapytał i nagle uniósł w górę wskazujący palec. - A może zrobilibyśmy to teraz? Pani jest ostatnią pacjentką, możemy więc zaraz wykonać zabieg...
- Nie - pokręciła głową - za trzy godziny zaczynam występ i nie mogę go dziś odwołać. A przecież po skrobance tańczyć nie wolno...
- W żadnym wypadku.
- Na jak długo będę musiała przerwać występy?
- Przynajmniej na tydzień. Teraz tylko na tydzień, bo później, jeżeli ciąża będzie zaawansowana, to, być może, na dwa, a nawet trzy tygodnie. Trudno przewidzieć...
- Niemożliwe... To oznaczałoby zerwanie kontraktu.
- Cóż - rozłożył szeroko ręce, a na jego twarzy pojawił
Tak, przerwijmy - powiedziała zdecydowanie.<br> - Czy chciałaby pani już określić termin? - zapytał i nagle uniósł w górę wskazujący palec. - A może zrobilibyśmy to teraz? Pani jest ostatnią pacjentką, możemy więc zaraz wykonać zabieg...<br> - Nie - pokręciła głową - za trzy godziny zaczynam występ i nie mogę go dziś odwołać. A przecież po skrobance tańczyć nie wolno...<br>- W żadnym wypadku.<br>- Na jak długo będę musiała przerwać występy?<br>- Przynajmniej na tydzień. Teraz tylko na tydzień, bo później, jeżeli ciąża będzie zaawansowana, to, być może, na dwa, a nawet trzy tygodnie. Trudno przewidzieć...<br>- Niemożliwe... To oznaczałoby zerwanie kontraktu.<br>- Cóż - rozłożył szeroko ręce, a na jego twarzy pojawił
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego