Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Lesio
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 1973
zatrzymał się na środku, odwrócił ku niej, wykonał jakiś dziwny balans ciałem i pląs nogami, po czym wyszedł na schody. Usiłowała go zatrzymać, nie wpisał się bowiem do książki wyjść, ale nie mogła oderwać się od telefonu. Po krótkiej chwili Lesio wrócił, znów zwolnił przy jej stole i powtórzył swoje taneczne ewolucje, uzupełniając je tym razem niepokojącym grymasem twarzy i gwałtownym przewracaniem oczami. Pani Matylda odniosła wrażenie, że musi to być coś w rodzaju oczopląsu. Następnie mocniej przytulił do boku noszoną tam i z powrotem torbę z delikatesów i poszedł do siebie.
Wpatrzona w drzwi, za którymi zniknął, niepomiernie zdumiona pani
zatrzymał się na środku, odwrócił ku niej, wykonał jakiś dziwny balans ciałem i pląs nogami, po czym wyszedł na schody. Usiłowała go zatrzymać, nie wpisał się bowiem do książki wyjść, ale nie mogła oderwać się od telefonu. Po krótkiej chwili Lesio wrócił, znów zwolnił przy jej stole i powtórzył swoje taneczne ewolucje, uzupełniając je tym razem niepokojącym grymasem twarzy i gwałtownym przewracaniem oczami. Pani Matylda odniosła wrażenie, że musi to być coś w rodzaju oczopląsu. Następnie mocniej przytulił do boku noszoną tam i z powrotem torbę z delikatesów i poszedł do siebie.<br>Wpatrzona w drzwi, za którymi zniknął, niepomiernie zdumiona pani
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego