Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 21
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1995
im. Ossolińskich.


Tomasz Kwiatkowski: człowiek do wynajęcia

Wojciech Markiewicz

Mecenas wszystkich Polaków

- Czy jest pan, podobnie jak Lech Falandysz, żołnierzem Lecha Wałęsy? - pytano mecenasa Tomasza Kwiatkowskiego tuż po nominacji na podsekretarza stanu w Kancelarii prezydenta. - Jestem - odpowiadał. - Tyle tylko, że liniowcem, a nie, jak mój przyjaciel Falandysz - sztabowcem. - Ależ to taniocha! - komentują te wypowiedzi jego przeciwnicy. - Kapralskie porównania mające podkreślić różnicę między prawnikiem - profesorem uniwersytetu a adwokatem. "Przeciwnicy" to delikatnie powiedziane. W ciągu ostatnich kilku lat Kwiatkowski dorobił się bowiem całej gromady zdeklarowanych wrogów. To przez swoją niewyparzoną twarz - tłumaczą go przyjaciele. - Tomek ma zasady - mówi Jerzy Buława, prezes spółki "Inar
im. Ossolińskich. &lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art"&gt;<br>&lt;tit&gt;Tomasz Kwiatkowski: człowiek do wynajęcia &lt;/&gt;<br><br>&lt;au&gt;Wojciech Markiewicz &lt;/&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Mecenas wszystkich Polaków&lt;/&gt;<br><br> - Czy jest pan, podobnie jak Lech Falandysz, żołnierzem Lecha Wałęsy? - pytano mecenasa Tomasza Kwiatkowskiego tuż po nominacji na podsekretarza stanu w Kancelarii prezydenta. - Jestem - odpowiadał. - Tyle tylko, że liniowcem, a nie, jak mój przyjaciel Falandysz - sztabowcem. - Ależ to taniocha! - komentują te wypowiedzi jego przeciwnicy. - Kapralskie porównania mające podkreślić różnicę między prawnikiem - profesorem uniwersytetu a adwokatem. "Przeciwnicy" to delikatnie powiedziane. W ciągu ostatnich kilku lat Kwiatkowski dorobił się bowiem całej gromady zdeklarowanych wrogów. To przez swoją niewyparzoną twarz - tłumaczą go przyjaciele. - Tomek ma zasady - mówi Jerzy Buława, prezes spółki "Inar
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego