w zapomnienie, nie zostawia śladu. Zjawisko to ukazuje się we wszystkich dziedzinach sztuki, która ma coraz to większą skłonność do "mechanicznego" oddziaływania na człowieka. Literatura, muzyka, malarstwo działają dziś wstrząsami. Przypomina to elektryzację lub zastrzyk kurary. Zamiast przemawiać do tych najszlachetniejszych pokładów w duszy człowieka, starają się one przede wszystkim targać nerwami. Gdy zwiedzam nowoczesne wystawy obrazów, gdy słucham nowoczesnej muzyki, mam zawsze wrażenie, że podlegam uderzeniom prądu. A tu, ze ścian tego domu, ze słów tych ludzi, co pozostały jeszcze osobami, bije jakieś dziwne ciepło. Po południu byłem u mera ostemplować rubrykę "<foreign lang="fr">départ</>" w naszych kartach tożsamości. Mr. C. był