Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o lekarzu,o ogrodzie,o kwiatach
Rok powstania: 2000
nic nie pomagały, dopiero się zimnej tej wody na kark i na głowę o i podniosłam się pod wieczór, ale taka jestem półpijana...
Ale to serce chyba nie?
Ale przyszłam do męża, bo mówię on też ledwo ten, no i dwie się wykłócają, ja mówię, nie chcę się z nimi targować, jak, babka, kobieta, nie ma pieniędzy, a ona chce pięć peonii, no, ja mówię pani weźmie trzy, jak ma pani na trzy to niech pani sobie weźmie trzy, nie, bo ona potrzebuje pięć, a nie ma pieniędzy, no, no daj jej darmo, no, jakby nie szukać, darmo, no, to mogę
nic nie pomagały, dopiero się &lt;gap&gt; zimnej tej wody na kark i na głowę o i podniosłam się pod wieczór, ale taka jestem półpijana&lt;/&gt;...<br>&lt;who2&gt;Ale to serce chyba nie?&lt;/&gt;<br>&lt;who4&gt;Ale przyszłam do męża, bo mówię on też ledwo ten, no i &lt;gap&gt; dwie się wykłócają, ja mówię, nie chcę się z nimi targować, jak, babka, kobieta, nie ma pieniędzy, a ona chce pięć peonii, no, ja mówię pani weźmie trzy, jak ma pani na trzy to niech pani sobie weźmie trzy, nie, bo ona potrzebuje pięć, a nie ma pieniędzy, no, no daj jej darmo, no, jakby nie szukać, darmo, no, to mogę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego