to otworzyłem, a po co mi mają później gadać, że tu pogrzeb, a on mieszkanie remontuje.<br>- Jakiś obcy facet, a ty się przejmujesz.<br>- Obcy nie obcy, sąsiad z drugiej klatki, to prawie jakby w sąsiednim domu mieszkał, to tak nie wypada nie iść, masz jakieś drobne, złoty czy dwa na tece?, bo piątki przecież nie dam.<br>- Ja mam dwa złote - pani Ryśkowa grzebie w portfelu i wychodzi raz jeszcze gotowa na klatkę.<br>Pan Rysiek wychodzi za nią.<br>Sławek przez okno, robi kulkę z kozy i pstryka nią gdzieś w powietrze, ale autobusu jeszcze nie ma. Tylko jakiś facet chodzi koło zaparkowanego